Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Gorzka lekcja z Gruzji. Nie posłuchali Lecha Kaczyńskiego. Samotny dryf w stronę Rosji 

Dodano: 15/08/2023 - Nr 33 z 16 sierpnia 2023

Piętnaście lat po rosyjskiej inwazji na Gruzję i faktycznej aneksji gruzińskich regionów Abchazji i Osetii Południowej nie ma wątpliwości, że reakcja Zachodu sprawiła, iż w 2014 roku Moskwa anektowała Krym i okupowała część Donbasu, a w 2022 roku uderzyła z całą siłą na Ukrainę, by podporządkować sobie cały kraj. Nie byłoby tego, gdyby Zachód w 2008 roku nie ustąpił Kremlowi ws. warunków rozejmu kończącego wojnę z Gruzją. Co gorsza, zamiast kary była nagroda: polityka resetu.

Sierpień 2008 roku zapisał się w historii świata nie tyle igrzyskami olimpijskimi w krwawej komunistycznej dyktaturze Chin, ile pierwszą od 1945 roku w Europie inwazją jednego suwerennego państwa na drugie. To było swoiste „sprawdzam” Putina wobec Zachodu po ośmiu latach odbudowy Imperium Zła. Gdy światowi przywódcy bawili w Pekinie, Rosjanie – jak zawsze – podstępnie wywołali wojnę z nieporównanie słabszą od nich Gruzją.

Skuteczna pułapka Moskwy

W nocy z 7 na 8 sierpnia 2008

     
12%
pozostało do przeczytania: 88%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze