Nabici w marinę

Deweloper zajmujący się budową tzw. condohoteli w popularnych miejscowościach turystycznych zdołał namówić grupę kilkudziesięciu indywidualnych inwestorów do kupna lokali na wynajem w nowo budowanym obiekcie niedaleko Mikołajek W czerwcu br. oddano kompleks do użytku, jednak inwestorzy do tej pory nie dostali ani grosza albo tylko niewielką część gwarantowanych przez dewelopera wpływów. Tymczasem na jesieni sąd ogłosił jego upadłość, a powiązana z nim spółka, zarządzająca obecnie condohotelem, zmusza inwestorów do obniżenia o połowę uzgodnionych wcześniej cen za wynajem. Inwestycja stała się więc nieopłacalna. Jednak rzeczywistość wygląda jeszcze gorzej. Już po wpłaceniu przez inwestorów całej kwoty, na początku lipca br., tuż przed podpisaniem aktu notarialnego sprzedaży lokali ich właścicielom, okazało się, że są one obciążone roszczeniami osób trzecich, m.in. wykonawców i podwykonawców obiektu. I wszystko wskazuje na to, że problemy finansowe condohotelu Mikołajki