Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

My wszyscy z Wańkowicza

FOT. NAC
FOT. NAC
Dodano: 03/09/2024 - Nr 36 z 04 września 2024

Melchior Wańkowicz zmarł równe pół wieku temu – 10 września 1974 roku. Genialny reportażysta i pisarz, znakomity obserwator i mistrz pióra. Spod jego ręki wyszły wspaniałe pejzaże pisarskie przedwojennych Mazur (w poszukiwaniu polskości w „Na tropach Smętka”), Kresów (w „Szczenięcych latach”) czy poruszające obrazy wojny („Wrzesień żagwiący”). Nie był Wańkowicz postacią kryształową, a jego powrót do PRL-u z emigracji wiązał się ze swego rodzaju „romansem” z ówczesną władzą. Jednak dla wielu Polaków interesujących się historią Wańkowicz zapisał się jako ten, który dokonał znakomitego (chociaż także krytykowanego) zapisu reporterskiego bitwy o Monte Cassino. W tej mierze, jeśli chodzi o nasze wyobrażenia i emocje dotyczące tej bitwy, to… „my wszyscy z Wańkowicza”.

Pisał kiedyś Sławomir Cenckiewicz w artykule „Melchiora Wańkowicza kręta droga do Polski Ludowej” („Biuletyn IPN” 2/2004) o autorze „Ziela na kraterze” i jego karierze w Polsce Ludowej po powrocie w latach 50. z 

     
10%
pozostało do przeczytania: 90%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze