Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Niemiec, który zastrzelił dziewczynkę, ale przygarnął jej psa

FOT. WIKIPEDIA
FOT. WIKIPEDIA
Dodano: 17/09/2024 - Nr 38 z 18 września 2024

Był sierpień roku 1943. W sosnowieckim getcie na Środuli od kilku dni działy się dantejskie sceny. Nad całą tą biedną, robotniczą dzielnicą unosił się nie tylko letni żar, który ustępował po zmroku, ale również smród z podpalonych domów oraz rozkładających się ciał. 

Po bunkrach wciąż jeszcze ukrywali się ci, którzy mieli nadzieję, że nikt ich nie znajdzie w kryjówce. Ciasnota, zaduch, pragnienie, strach, odór ekskrementów i potu. „W bunkrach miały miejsce koszmarne zdarzenia. Obawiając się odkrycia, matki zatykały swoim płaczącym dzieciom usta, i maluchy dusiły się na śmierć. Inni podawali dzieciom truciznę” – pisała Dora Reym. „Po akcji zdarzało się, że znajdowano martwe dzieci, które zostały uduszone albo z powodu braku powietrza, albo jeśli dziecko płakało, ludzie w piwnicy dusili je w obawie, że płacz dziecka sprowadzi Niemców” – wspominał inny mieszkaniec sosnowieckiego getta Dawid Fischer. Tak wyglądało tamto czekanie. W ciszy. W żałobie. W modlitwie do Boga…

     
10%
pozostało do przeczytania: 90%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze