Z erkaemu nigdy nie chybił
Gdy po raz pierwszy spotkałem Michała, wyglądał jak Yeti. Olbrzymi, z talerzowcem na piersi, obwieszony granatami jak świąteczna choinka, z drewnianą kaburą na piętnastostrzałowy mauzer – z Andrzejem...
Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com | prenumerata.swsmedia.pl
Wszystkie prawa zastrzeżone © Niezależne Wydawnictwo Polskie Sp. z o.o.