Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Kalif, Kurdowie i przyszłość Iraku

Dodano: 08/07/2014 - Nr 28 z 9 lipca 2014
Wojna w Iraku wkroczyła w decydującą fazę. Najbliższe tygodnie pokażą, czy dżihadyści potrafią zbudować „drugi Taliban” i czy kraj się rozpadnie. Bardzo dużo zależy od Kurdów. Ich dotychczasowa neutralność oraz wsparcie dyskryminowanych przez szyicki rząd w Bagdadzie sunnickich plemion pozwoliły dżihadystom na „blitzkrieg”. Jeśli Saudowie przekonają plemiona, a USA Kurdów, „kalifat” runie równie szybko, jak powstał To już nie ISIL (Islamskie Państwo Iraku i Lewantu), lecz IS (Islamskie Państwo). Sunniccy radykałowie walczący z irackim rządem porzucają „regionalną” etykietkę i pretendują do roli centrum światowego dżihadu. Dlatego zmienili nazwę i ogłosili swojego lidera Abu Bakra al-Bagdadiego kalifem Ibrahimem. Samozwańcze państwo IS rozciąga się zaś od prowincji Diyala w Iraku po Aleppo w Syrii. Ale sam kalifat to instytucja nie państwowo-terytorialna, lecz polityczno-religijna. Tak jak w przeszłości, kalif ma być zwierzchnikiem wszystkich muzułmanów (sunnitów, bo
     
13%
pozostało do przeczytania: 87%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze