Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Grodzki albo igraszki z prawem

Dodano: 09/01/2024 - Nr 2 z 10 stycznia 2024

Medycy zawsze musieli się konfrontować z oskarżeniami o łapówkarstwo. Obiegowe opinie nie były dla nich życzliwe. Po okresie pandemii do tych oskarżeń dołączyły też opinie o sprzedawaniu się wielkim koncernom farmaceutycznym. Jednak od czasów, gdy marszałkiem Senatu został niejaki Tomasz Grodzki, wszelkie medyczne stereotypy ujrzały swoje pełne ucieleśnienie.

Wielokrotnie pisałem już o zdumiewającej pustocie i pysze, które towarzyszą Tomaszowi Grodzkiemu. W czasie gdy był marszałkiem Senatu, jego „orędzia” wygłaszane w TVP mogłyby stanowić szkoleniowy materiał na temat tego, jak miłość własna potrafi zawładnąć treścią i logiką każdej wypowiedzi. Grodzki był przekonany, że najbardziej banalne konstatacje, jakie wypowiadał, stanowiły dla świata objawienie, które bez niego nigdy by nie zostało uniwersum zakomunikowane. Jednak to nie pusta pycha była największą przywarą marszałka Grodzkiego. Od samej inauguracji pełnienia przez niego publicznej funkcji ciągnęły się za nim

     
19%
pozostało do przeczytania: 81%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze