Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Zofia Kossak wymyka się ze złotej klatki. Niezłomna wobec wszelkiego zła

Dodano: 18/04/2017 - Nr 16 z 19 kwietnia 2017
„Nie wolno milczeć…”, „Nie można mówić…”, „Nie należy przyjmować prezentów od tych, którzy kręcą, nie mają czystych intencji…”. Te trzy „nie wolno” były na różnych zakrętach historii Polski zawołaniem katolickiej powieściopisarki Zofii Kossak-Szczuckiej. W dniu jej pogrzebu w 1968 r. prymas Wyszyński zanotował w swoim dzienniku: „Odeszła wielka pisarka, jedna z największych po Henryku Sienkiewiczu”. Nie było w tym przesady. Nie tylko talent opowiadania dziejów, mistrzostwo kreślenia wizerunków bohaterów, lecz także swoboda, z jaką poruszała się po wielkich obszarach historii i wizja obecności w nich Boga upoważniały do tego porównania. A także jej ogromna popularność wśród czytelników wszystkich warstw społecznych, w Polsce i za granicą, przed wojną i po niej. W czasach PRL, dzięki swojej jednoznacznej postawie, urosła do rangi symbolu oporu wobec komunizmu. Wróciła do kraju z przymusowej emigracji w 1957 r. z nadzieją, że będzie mogła tu służyć polskiej kulturze. „
     
19%
pozostało do przeczytania: 81%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze