Kogoś trzeba ścigać
Piętnowanie hipokryzji polityków z czasem przestaje sprawiać jakąkolwiek satysfakcję, ponieważ na rzekomo „zaoranych” czy „zmasakrowanych” oponentach nie robi to wrażenia. Dlatego też męczą mnie...
Krzysztof Karnkowski
-
-
Ustawa o szczęściu i bezpieczeństwie
Głosowaliśmy dziś w parlamencie ustawę o szczęściu i bezpieczeństwie. Niestety, nawet w takiej sprawie nie mówiliśmy jednym głosem. A przecież w ustawie nie ma niczego,... -
Entliczek, pentliczek
Europejski Trybunał Praw Człowieka uznał, że nie jest kompetentny, by zająć się skargą na ukradzione rumuńskie wybory. To rzadki przypadek, by sędziowie unijni zostawiali jakąś kompetencję... -
Nie będzie Bukaresztu w Berlinie
W Niemczech nie trzeba było powtarzać wariantu rumuńskiego. Polityczny główny nurt w ostatniej chwili się uratował, choć naprawdę już niewiele brakowało. Dość wspomnieć, że koalicji CDU-CSU... -
Geopolityka na rozdrożu
Trudny to moment, choć chciałoby się samemu sobie zadać pytanie: „A który nie był trudny?”. Polityka amerykańska, obliczona przede wszystkim na ustawienie do pionu liberalnej i ... -
Czerwiec bez tęczy
Jeśli ścinamy nie za duże drzewo zwykłą piłą, wiemy: najpierw idzie opornie, długo, długo nic się nie dzieje, aż nagle, dość gwałtownie, wszystko trzeszczy i zaraz potem leci, łamiąc się po... -
Śmieszna władza
Urzędnicy ministerstwa klimatu szukali na dworcu PKP „przestrzeni VIP” dla minister Hennig-Kloski. Gdy kolejarze zareagowali zdziwieniem na taką nietypową prośbę, a rzecz przedostała... -
Druga emigracja Andrzeja Dziubka
Pod koniec zeszłego roku miałem przyjemność recenzować płytę zespołu De Press „Góral nad Bałtykiem”. Muzyka ostra i skoczna, teksty dające do myślenia, z przerwami na kawałki bardziej... -
Podpułkownik rusza na wojnę
Po wyborach w 2023 roku był na Onecie taki dziennikarz, który podlizywał się ludziom nowej władzy, pisząc artykuły o tym, że ktoś w internecie nazwał ich, zgodnie z nowymi... -
Rok jak dekada
Dawno, dawno temu, jakoś w drugiej połowie pierwszej Platformy, Radio Wnet miało gorzki, choć chyba wakacyjny cykl, w którym odwiedzało różne miejscowości, które ucierpiały na polskiej... -
Ministerialne widmo
Kilka tygodni temu napisałem felieton, z którego byłem, muszę przyznać, wyjątkowo zadowolony. Wymieszałem w nim postać ministra Dariusza Wieczorka ze wspomnieniem audycji „Podwieczorek przy... -
Źle wróżący remis
Na koniec roku CBOS podał wyniki badań opinii publicznej. Oczywiście z badaniami tej sondażowni zawsze jest tak, że gdy nam się podobają, to po prostu je omawiamy i komentujemy. Gdy nie,... -
Nie dać się zniechęcić
Rok 2024 zaczynałem, zastanawiając się, czy to przypadek, że cała Warszawa niemal o każdej porze dnia rozbrzmiewa dźwiękiem policyjnych syren. Minęło niemal 12 miesięcy i bardziej moją... -
Z Tatr nad Bałtyk (i z powrotem)
Na nowej płycie De Press pt. „Góral nad Bałtykiem” pierwszy raz od ponad 10 lat weteran górskiego rocka wraca do lżejszych, folkowych lub po prostu życiowych tematów. Dziubek funduje sobie i... -
Bóg przychodzi
„O, dzięki Tobie za państwo boleści,/ I za męczeńskich koron rozmnożenie,/ I za wylaną czarę szlachetności/ Na lud, któremu imię jest – cierpienie,/ I za otwarcie bram nieskończoności... -
Prezydent wyrusza w miasto
Dziś jesteśmy na bazarze. Państwo pewnie nie wiedzą, tu biedota kupuje warzywa. Ja tu jestem codziennie, bo jestem stąd, z tego miasta, tu się wychowałem. O, ta pani potwierdzi, widzimy się... -
Chińska nagroda pocieszenia
Polacy w październiku ubiegłego roku wybrali rząd, który działa i zachowuje się tak, jakby był agenturą obcego państwa. Czy nią jest, czy nie jest, pewnie się i tak nie dowiemy.... -
Legendarna sprawczość
Pod koniec października grupa działaczy odeszła z partii Razem, wychodząc z założenia, że jeśli przejdą do tej części lewicy, która rząd popiera oburącz, a nie jednorącz, to... -
Zapomniana powódź
Portal RMF24 opublikował reportaż Martyny Czerwińskiej poświęcony sytuacji na terenach, które dwa miesiące temu dotknęła powódź. Cóż się okazuje? Gdy żywioł szalał jeszcze w najlepsze – choć w... -
Wieczorek przy mikrofonie
Choć początki audycji „Podwieczorek przy mikrofonie” sięgają jeszcze II Rzeczypospolitej, mnie kojarzy się ona głównie z PRL. Nic dziwnego, to na czasy komunizmu przypadła najważniejsza...