Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Festiwal kretynizmu

Dodano: 14/05/2019 - Nr 20 z 15 maja 2019
Król Europy wypowiedział ostatnio bon mot, który, zapewne nieintencjonalnie, okazał się idealnym podsumowaniem zarówno jego drogi politycznej, jak i ewolucji jego formacji partyjnej. „Kwintesencją Europy jest to, że ludzie się lubią (…), uśmiechają się do siebie”. Mówi to w momencie, w którym cała UE usiłuje na nowo określić się w kontekście brexitu, mówi to w momencie, w którym we Francji od miesięcy trwają krwawe zamieszki, kiedy polityka Hiszpanii wobec Katalonii staje się coraz bardziej represyjna, w końcu – słowa o „uśmiechaniu się” padają w momencie, w którym Niemcy, rozbijając najbardziej podstawowe zasady solidarności państw UE, finalizują budowę gazociągu Nord Stream 2. Co ma do powiedzenia na te wyzwania Tusk – opisywany przez swoich zwolenników jako najbardziej doświadczony i skuteczny polityk unijny? Ano, brednie o uśmiechu. Bo dla Tuska te problemy faktycznie nie istnieją. Wie, że w takich sprawach i tak ma wykonywać bezpośrednie zalecenia Merkel, a nie
     
52%
pozostało do przeczytania: 48%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze