Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Wakacje z „opozycją”

Dodano: 16/07/2019 - Nr 29 z 17 lipca 2019
Politycy rzadko mówią językiem, który byłby wspólny z całą resztą społeczności. Różne są tego przyczyny, ale to, co podczas wakacji wyprawia ekipa „wyjazdu w teren” pod przewodnictwem pana Bartosza Arłukowicza, budzi osłupienie. Skąd bierze się tak zaskakujący brak empatii i pogarda wobec większości naszego społeczeństwa, która emanuje od politycznych celebrytów „poruszających się w terenie prowincjonalnym”? Nie wdając się w psychologiczne analizy, można orzec jedno: takie zjawisko charakteryzuje właśnie celebrytów. Oni nie tylko że nie mają pojęcia o realiach normalnego życia, ale na dodatek nie chcą się tego nauczyć. Są sztucznym tworem, który nie czerpie soków z tego, czym żyją zwykli obywatele. Na początek zatem słowo wyjaśnienia: różnica pomiędzy celebrytą, a człowiekiem znanym i szanowanym jest taka, że ten pierwszy jest znany jedynie z tego, że… jest znany. Musi działać głośno i nawet gdy jego posunięcia nie budzą szacunku, a co więcej – doprowadzają do
     
14%
pozostało do przeczytania: 86%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze