Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Sąd Najwyższy – ostatnia wojna postkomuny. Kulisy walki o władzę w SN

fot. Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska
fot. Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska
Dodano: 19/05/2020 - Nr 21 z 20 maja 2020
„K***”, „mordy”, „popatrz w lustro” – to odzywki, jakie padały podczas obrad Zgromadzenia Ogólnego z ust sędziego Piotra Prusinowskiego z Izby Pracy SN. Ten ostatni zwrot skierowany był pod adresem Tomasza Demendeckiego z Izby Kontroli Nadzwyczajnej, który uważany jest za jednego z faworytów do objęcia stanowiska I prezesa SN.  Podobnych przykładów agresji słownej było znacznie więcej. Sędzia Krzysztof Rączka, który od 1979 do 1990 roku działał w komunistycznej PZPR, groził na przykład Kamilowi Zaradkiewiczowi, mówiąc: „Policzymy się na Uniwersytecie Warszawskim”. Burzliwe, pełne skandalicznych zachowań, wyzwisk i pogwałceń regulaminu obrady Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Sądu Najwyższego zakończyły się rezygnacją p.o. I prezesa SN Kamila Zaradkiewicza. Nikt już nie ukrywa, że rozgrywka o fotel następcy Małgorzaty Gersdorf to być albo nie być dla postkomunistycznego układu sędziowskiego. Kto jest faworytem do objęcia tego stanowiska? „GP” ujawnia kulisy walki o
     
8%
pozostało do przeczytania: 92%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze