Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Prezydent Polski czy prezydent warszawki

Dodano: 19/05/2020 - Nr 21 z 20 maja 2020
Platforma dopięła swego. Udało jej się wymienić kandydata, podważając przynajmniej nienaruszalne do tej pory zasady demokracji. Czy to sukces? Jeżeli wymiana kandydata w trakcie kampanii jest sukcesem, to jest nim też przeżycie po zawaleniu się własnego budynku. Czy Małgorzata Kidawa-Błońska była aż tak kiepska? Nie była gorsza niż Bronisław Komorowski. Ten w końcu wszedł do drugiej tury. Problem w tym, że sztabowcy PO po pierwszych złych notowaniach wpadli w panikę i za wszelką cenę chcieli nie dopuścić do wyborów, póki albo nie spadnie poparcie dla władzy, albo nie będą mieli możliwości wymiany kandydata na prezydenta. I jeszcze do tego blokowania wyborów dokonywali ustami tegoż kandydata. To wypaliło połowę poparcia dla PO i niemal całe dla Kidawy-Błońskiej. Na koniec kazali jej zrezygnować i wziąć winę na siebie. Można było powiedzieć, że freudowska pomyłka Małgorzaty Kidawy-Błońskiej na konferencji, iż winę bierze „za siebie”, byłaby niezłym podsumowaniem, gdyby
     
33%
pozostało do przeczytania: 67%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze