„Barbarossa”, czyli wojna reżimów. Atak III Rzeszy na Związek Sowiecki 22 VI 1941 roku
2 sierpnia 1939 roku minister spraw zagranicznych III Rzeszy oświadczył w Berlinie, że między Niemcami a Związkiem Sowieckim „nie ma takiego problemu od Bałtyku po Morze Czarne”, którego nie dałoby się rozwiązać w drodze harmonijnych relacji. Trzy tygodnie później w Moskwie oba reżimy podpisały tajny pakt zakładający współpracę w podbijaniu Europy. Ale tak naprawdę obaj dyktatorzy – i Stalin, i Hitler – nie zamierzali się dzielić. Gdy dyplomaci obu stron ściskali sobie prawice i wznosili toasty, w sztabach wojskowych trwały przygotowania do najazdu na sojusznika. Atak planowano, lecz odkładano na sposobną chwilę w przyszłości: bieżąca współpraca była bowiem zbyt korzystna, by z niej pochopnie rezygnować.
III Rzesza, mając zapewnione bezpieczeństwo na wschodzie, mogła spokojnie realizować marzenie swego Führera o „podbiciu Francji i rzuceniu Anglii na kolana”. I analogicznie: będąc spokojnym, że nie grozi mu atak ze strony Niemiec, które w dodatku absorbują



Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl
Gazeta Polska miesięcznie
25,00 złMiesięczny dostęp do wszystkich treści serwisu www.gazetapolska.pl.
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Gazety Polskiej"
- Dostęp do archiwum "Gazety Polskiej"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl
W tym numerze
-
Morderca Ryszard Cyba był przewożony od placówki do placówki w różnych częściach Polski. Trafiał do miejsc, które nie są przeznaczone dla groźnych przestępców. Krótko po opuszczeniu więzienia okazało...
-
Smoleńsk po 15 latach – śledztwo, które stało się farsą
Wszystko wskazuje na to, że po 15 latach, jakie minęły od tragedii smoleńskiej, jedynymi realnie ściganymi osobami będą te, które chciały ją wyjaśnić. Ostatnie przeszukanie w domu dziennikarki Ewy... -
„Demokracja walcząca” zabija demokrację
– Jeżeli się mówi „demokracja walcząca”, i to ma usprawiedliwić szereg działań skutkujących ograniczeniem praw, eliminacją pewnych głosów, to jest to, delikatnie powiedziawszy, nieporozumienie. Wtedy... -
Hejterska machina Tuska. Jak zbudowano mechanizm niszczący demokrację
Zatrudnienie internetowych hejterów na intratnych stanowiskach w Totalizatorze Sportowym – Szymona Gawryszczaka z Soku z Buraka i Bartosza Kopanię vel „Pablo Moralesa” – to nie przypadek, lecz... -
Terapia szokowa Trumpa
Szok i niedowierzanie. Po wprowadzonych przez Trumpa cłach spadki na amerykańskiej giełdzie niewidziane od pandemii i zapowiedzi nadchodzącej recesji. Zwolennicy Trumpa argumentują, że to ostatnia... -
Hołd pruski, czyli ostatnia wojna z Zakonem
Kierowanie niesłychanie złożonym organizmem, jakim jest państwo, nie pozwala na komfort wykonywania działań po kolei. Problemy nie ustawiają się w karnym ogonku, czekając na sukcesywne ich...