Zyziu na koniu Hyziu

Kolejny odcinek z cyklu „Panowie z establishmentu jarają się zbuntowaną młodzieżą, chociaż nie mają pojęcia, co to bunt”. Rozpoczętego od strachu Moniki Olejnik przed pojawieniem się na Woodstocku, bo tata z MSW zawsze mówił, że ci subkulturowi degeneraci to zło. Tym razem Wojciech Szacki tak oto na Twitterze bronił Maty: „Raper? Jointy? Niesłychane.  PS Posiadanie na własny użytek nie jest karalne”. Dopiero gdy zwolennicy legalizacji wznieśli lament, sprostował: „A jednak jest. Przepraszam za wprowadzenie w błąd. Trzeba w takim razie zmienić prawo”. Tyle było śmiechu z moherowych babć od „marihuaniny”. A tu Szacki okazuje się jeszcze mniej kumaty. Chyba jakieś szkolenie trzeba przeprowadzić w „Polityce” – z bycia młodzieżowym i zbuntowanym.

A mi przypomniała się zabawna scena z protestów przeciwko ACTA z 2012 roku. Oto w tłumie prawicowo-lewicowym, ale z przewagą prawicy, pojawiła się lewicowa młodzieżówka, wznosząc okrzyk: „Sadzić! Palić! Zalegalizować