Pływające miasto w raju. Malediwy zabezpieczają się przed zmianami klimatycznymi
Rząd Malediwów we współpracy z sektorem prywatnym rozpoczął budowę nowoczesnej i samowystarczalnej aglomeracji unoszącej się na wodzie, gdzie docelowo zamieszka 20 tys. osób. Będą to przesiedleńcy z terenów zagrożonych zalaniem przez stale podnoszący się poziom oceanów.
Malediwy kojarzą się nam przede wszystkim z zachwycającymi plażami usłanymi przyjemnym w dotyku piaskiem, oblewanymi lazurową, przejrzystą wodą i tropikalnym słońcem, przed którego promieniami schronić się można pod palmami uginającymi się na delikatnym wietrze. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że to raj na Ziemi.
Jednak wiele osób nie wie, że kraj ten, w którego skład wchodzi blisko 1,2 tys. wysepek, jest najniżej położonym terenem na świecie, przez co jest też najbardziej zagrożony zalaniem na skutek stale podnoszącego się poziomu oceanów. Około 80 proc. lądów Malediwów leży zaledwie 1 metr n.p.m. Wedle ponurych prognoz naukowców mieszkańcy tych regionów w ciągu najbliższego wieku



Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl
Gazeta Polska miesięcznie
25,00 złMiesięczny dostęp do wszystkich treści serwisu www.gazetapolska.pl.
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Gazety Polskiej"
- Dostęp do archiwum "Gazety Polskiej"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl
W tym numerze
-
Morderca Ryszard Cyba był przewożony od placówki do placówki w różnych częściach Polski. Trafiał do miejsc, które nie są przeznaczone dla groźnych przestępców. Krótko po opuszczeniu więzienia okazało...
-
Smoleńsk po 15 latach – śledztwo, które stało się farsą
Wszystko wskazuje na to, że po 15 latach, jakie minęły od tragedii smoleńskiej, jedynymi realnie ściganymi osobami będą te, które chciały ją wyjaśnić. Ostatnie przeszukanie w domu dziennikarki Ewy... -
„Demokracja walcząca” zabija demokrację
– Jeżeli się mówi „demokracja walcząca”, i to ma usprawiedliwić szereg działań skutkujących ograniczeniem praw, eliminacją pewnych głosów, to jest to, delikatnie powiedziawszy, nieporozumienie. Wtedy... -
Hejterska machina Tuska. Jak zbudowano mechanizm niszczący demokrację
Zatrudnienie internetowych hejterów na intratnych stanowiskach w Totalizatorze Sportowym – Szymona Gawryszczaka z Soku z Buraka i Bartosza Kopanię vel „Pablo Moralesa” – to nie przypadek, lecz... -
Terapia szokowa Trumpa
Szok i niedowierzanie. Po wprowadzonych przez Trumpa cłach spadki na amerykańskiej giełdzie niewidziane od pandemii i zapowiedzi nadchodzącej recesji. Zwolennicy Trumpa argumentują, że to ostatnia... -
Hołd pruski, czyli ostatnia wojna z Zakonem
Kierowanie niesłychanie złożonym organizmem, jakim jest państwo, nie pozwala na komfort wykonywania działań po kolei. Problemy nie ustawiają się w karnym ogonku, czekając na sukcesywne ich...