Siła oliwkowych beretów. Liczba żołnierzy WOT przekroczyła 35 tysięcy
Sukcesywne i znaczące zwiększanie liczby żołnierzy obrony terytorialnej wpływa nie tylko na zdolności operacyjne samej formacji, lecz także na rozwój całych Sił Zbrojnych. Wielu żołnierzy, po przygodzie w WOT, decyduje się bowiem na zawodową armię. WOT stawia również na prowadzenie intensywnego szkolenia, w ramach którego wojskowi nabywają specjalistyczne umiejętności. Wszystko po to, by być gotowym do działań w rejonie odpowiedzialności bojowej.
Miały być zabawką rządzących i obciążeniem państwowego budżetu, bez żadnego wkładu w rozwój bezpieczeństwa i sferę obronną. Prześmiewczo nazywane „papierową armią” i „małolatami bawiącymi się w wojsko”, poddawane były nieustannej krytyce, głównie ze strony polityków dzisiejszej opozycji i powiązanych z nimi tzw. ekspertów. I choć minęło blisko sześć lat od utworzenia Wojsk Obrony Terytorialnej (WOT), w czasie których żołnierze w oliwkowych beretach wielokrotnie udowodnili swoją wartość, m.in. niosąc pomoc w czasie



Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl
Gazeta Polska miesięcznie
25,00 złMiesięczny dostęp do wszystkich treści serwisu www.gazetapolska.pl.
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Gazety Polskiej"
- Dostęp do archiwum "Gazety Polskiej"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl
W tym numerze
-
Morderca Ryszard Cyba był przewożony od placówki do placówki w różnych częściach Polski. Trafiał do miejsc, które nie są przeznaczone dla groźnych przestępców. Krótko po opuszczeniu więzienia okazało...
-
Smoleńsk po 15 latach – śledztwo, które stało się farsą
Wszystko wskazuje na to, że po 15 latach, jakie minęły od tragedii smoleńskiej, jedynymi realnie ściganymi osobami będą te, które chciały ją wyjaśnić. Ostatnie przeszukanie w domu dziennikarki Ewy... -
„Demokracja walcząca” zabija demokrację
– Jeżeli się mówi „demokracja walcząca”, i to ma usprawiedliwić szereg działań skutkujących ograniczeniem praw, eliminacją pewnych głosów, to jest to, delikatnie powiedziawszy, nieporozumienie. Wtedy... -
Hejterska machina Tuska. Jak zbudowano mechanizm niszczący demokrację
Zatrudnienie internetowych hejterów na intratnych stanowiskach w Totalizatorze Sportowym – Szymona Gawryszczaka z Soku z Buraka i Bartosza Kopanię vel „Pablo Moralesa” – to nie przypadek, lecz... -
Terapia szokowa Trumpa
Szok i niedowierzanie. Po wprowadzonych przez Trumpa cłach spadki na amerykańskiej giełdzie niewidziane od pandemii i zapowiedzi nadchodzącej recesji. Zwolennicy Trumpa argumentują, że to ostatnia... -
Hołd pruski, czyli ostatnia wojna z Zakonem
Kierowanie niesłychanie złożonym organizmem, jakim jest państwo, nie pozwala na komfort wykonywania działań po kolei. Problemy nie ustawiają się w karnym ogonku, czekając na sukcesywne ich...