Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Kolejny izraelski front „walki o demokrację”. Netanjahu i reforma wymiaru sprawiedliwości

Dodano: 08/03/2023 - Nr 10 z 08 marca 2023

Narracja oponentów nowego izraelskiego rządu Beniamina Netanjahu przybiera uderzająco podobne tony do tego, co znamy z polskiego podwórka. Reforma polegająca na ograniczeniu władzy sędziów ma oznaczać „koniec demokracji” i początek izraelskiej wersji „autorytaryzmu”. 

Interesujące jest to, że dyskusja o „końcu izraelskiej demokracji” rozpoczęła się właśnie wtedy, gdy prawicowej koalicji pod wodzą szefa Likudu Benjamina Netanjahu udało się wygrać wybory na tyle zdecydowanie, by przełamać impas, w którym od lat znajdowała się izraelska polityka. Oponenci Netanjahu wskazują na fakt, że zawdzięcza on zwycięstwo izraelskiemu systemowi wyborczemu, w którym – podobnie jak w Polsce – obowiązuje próg wyborczy. Głosy oddane na partie, które nie przekroczyły progu, nie są brane pod uwagę. 

Na koalicję rządową zagłosowało „tylko” 48,4 proc. wyborców, a na wszystkie partie opozycji 48,9 proc. Netanjahu nie ma więc ani mandatu, ani poparcia większości, by

     
11%
pozostało do przeczytania: 89%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze