Voyager – 46 lat gwiezdnej podróży. NASA wydłuża życie sondom znajdującym się poza Układem Słonecznym
Według pierwotnych planów sondy Voyager 1 i 2 miały badać planety w naszym otoczeniu przez 4 lata. Tymczasem urządzenia przemierzają przestrzeń kosmiczną już od 46 lat, a obecnie znajdują się poza granicami Układu Słonecznego. Każdy plik danych przesłanych przez nie na Ziemię jest bezcenny. NASA udało się właśnie wydłużyć misję Voyagera 2 o co najmniej koleje 3 lata.
Rok 1972 – to wówczas naukowcy z amerykańskiej Narodowej Agencji Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej (NASA) zdecydowali o podjęciu misji, której celem miało być zbadanie gazowych olbrzymów: Jowisza i Saturna. Niedługo później w ośrodku Jet Propulsion Laboratory w Pasadenie rozpoczęło się budowanie dwóch specjalnych sond, a oprócz instrumentów badawczych i komputerów inżynierowie postanowili zainstalować na nich także pozłacane dyski pamięci, na których zapisano pozdrowienia wypowiadane w 55 językach, muzykę oraz dźwięki i obrazy przedstawiające różnorodność życia i kultury na Ziemi.



Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl
Gazeta Polska miesięcznie
25,00 złMiesięczny dostęp do wszystkich treści serwisu www.gazetapolska.pl.
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Gazety Polskiej"
- Dostęp do archiwum "Gazety Polskiej"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl
W tym numerze
-
Morderca Ryszard Cyba był przewożony od placówki do placówki w różnych częściach Polski. Trafiał do miejsc, które nie są przeznaczone dla groźnych przestępców. Krótko po opuszczeniu więzienia okazało...
-
Smoleńsk po 15 latach – śledztwo, które stało się farsą
Wszystko wskazuje na to, że po 15 latach, jakie minęły od tragedii smoleńskiej, jedynymi realnie ściganymi osobami będą te, które chciały ją wyjaśnić. Ostatnie przeszukanie w domu dziennikarki Ewy... -
„Demokracja walcząca” zabija demokrację
– Jeżeli się mówi „demokracja walcząca”, i to ma usprawiedliwić szereg działań skutkujących ograniczeniem praw, eliminacją pewnych głosów, to jest to, delikatnie powiedziawszy, nieporozumienie. Wtedy... -
Hejterska machina Tuska. Jak zbudowano mechanizm niszczący demokrację
Zatrudnienie internetowych hejterów na intratnych stanowiskach w Totalizatorze Sportowym – Szymona Gawryszczaka z Soku z Buraka i Bartosza Kopanię vel „Pablo Moralesa” – to nie przypadek, lecz... -
Terapia szokowa Trumpa
Szok i niedowierzanie. Po wprowadzonych przez Trumpa cłach spadki na amerykańskiej giełdzie niewidziane od pandemii i zapowiedzi nadchodzącej recesji. Zwolennicy Trumpa argumentują, że to ostatnia... -
Hołd pruski, czyli ostatnia wojna z Zakonem
Kierowanie niesłychanie złożonym organizmem, jakim jest państwo, nie pozwala na komfort wykonywania działań po kolei. Problemy nie ustawiają się w karnym ogonku, czekając na sukcesywne ich...