Włoskim okiem na klasztor. 15 lutego 1944 roku rozpoczęło się bombardowanie

Zniszczone miasteczko San Pietro Infine, zbombardowanie klasztoru Monte Cassino pełnego cywilów czy seryjne gwałty Marokańczyków i Algierczyków dokonywane na Włoszkach zaraz za linią frontu – to sprawy, o których rzadziej się wspomina, kreśląc historię zmagań wojennych na Półwyspie Apenińskim w latach 1943–1945. Bez ich przywołania jednak trudno zrozumieć włoską narrację historyczną dotyczącą bitwy pod Monte Cassino – widoczną w książkach czy muzeach.
W okolicach Cassino, gdziekolwiek się człowiek ruszy, nawet kilkanaście kilometrów za miastem – wszędzie widzi nad sobą wszechobecne „oko” opactwa benedyktyńskiego. W czasie wojny ów widok dla jednych tchnął nadzieją, dla innych oznaczał zagrożenie i możliwość niemieckiego ostrzału. Każdy miał „swoją perspektywę”. Jedną z najciekawszych, a często pomijanych – jest perspektywa włoska. Wydaje się ona „drugoplanowa”, bo w świadomość mamy wryte to, iż w ciągu czteromiesięcznych zmagań wokół linii Gustawa i masywu



Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl
Gazeta Polska miesięcznie
25,00 złMiesięczny dostęp do wszystkich treści serwisu www.gazetapolska.pl.
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Gazety Polskiej"
- Dostęp do archiwum "Gazety Polskiej"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl
W tym numerze
-
Morderca Ryszard Cyba był przewożony od placówki do placówki w różnych częściach Polski. Trafiał do miejsc, które nie są przeznaczone dla groźnych przestępców. Krótko po opuszczeniu więzienia okazało...
-
Smoleńsk po 15 latach – śledztwo, które stało się farsą
Wszystko wskazuje na to, że po 15 latach, jakie minęły od tragedii smoleńskiej, jedynymi realnie ściganymi osobami będą te, które chciały ją wyjaśnić. Ostatnie przeszukanie w domu dziennikarki Ewy... -
„Demokracja walcząca” zabija demokrację
– Jeżeli się mówi „demokracja walcząca”, i to ma usprawiedliwić szereg działań skutkujących ograniczeniem praw, eliminacją pewnych głosów, to jest to, delikatnie powiedziawszy, nieporozumienie. Wtedy... -
Hejterska machina Tuska. Jak zbudowano mechanizm niszczący demokrację
Zatrudnienie internetowych hejterów na intratnych stanowiskach w Totalizatorze Sportowym – Szymona Gawryszczaka z Soku z Buraka i Bartosza Kopanię vel „Pablo Moralesa” – to nie przypadek, lecz... -
Terapia szokowa Trumpa
Szok i niedowierzanie. Po wprowadzonych przez Trumpa cłach spadki na amerykańskiej giełdzie niewidziane od pandemii i zapowiedzi nadchodzącej recesji. Zwolennicy Trumpa argumentują, że to ostatnia... -
Hołd pruski, czyli ostatnia wojna z Zakonem
Kierowanie niesłychanie złożonym organizmem, jakim jest państwo, nie pozwala na komfort wykonywania działań po kolei. Problemy nie ustawiają się w karnym ogonku, czekając na sukcesywne ich...