Holokaust na naszych oczach

Holokaust dokonuje się na naszych oczach. A Zachód, jak przed siedemdziesięcioma laty, milczy i ze spokojem przygląda się masowym mordom Chrześcijanie, którzy na Bliskim Wschodzie mieszkają o wiele dłużej niż muzułmanie, są obecnie stawiani przed prostym wyborem: mogą wyrzec się Chrystusa, wypowiedzieć muzułmańskie wyznanie wiary i zostać muzułmanami albo... ponieść śmierć. I nie chodzi o śmierć techniczną, o „zwyczajne” rozstrzelanie czy powieszenie, lecz o okrutną śmierć w męczeństwie, poprzedzoną gwałtem (muzułmańscy naziści gwałcą nawet małe dziewczynki), wielogodzinnymi torturami, a zakończoną ścięciem mieczem. Wszyscy przyglądają się temu inaczej niż przed siedemdziesięcioma laty – nikt niczego nie ukrywa i nie udaje. A świat wydaje potępiające oświadczenia. Chrześcijanie zaś giną, systematycznie mordowani, by na terenach, gdzie mieszkali, można było założyć islamski kalifat. Są także różnice w porównaniu z Holokaustem. Wtedy to był przemysł, mordowano ludzi na