Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Bez aluzji, doprawdy...

Dodano: 18/06/2024 - Nr 25 z 19 czerwca 2024

Opery Richarda Wagnera, ukochane przez Hitlera (i nie tylko), charakteryzują się tym, że są piekielnie długie. W oryginale mogą trwać nawet osiem godzin. Dla niektórych są pompatyczne, dla innych po prostu nudne. Ich autor nie był jednak nudziarzem, lecz człowiekiem dość dowcipnym. Przed śmiercią (wyzionął ducha w Wenecji) sporządził testament, w którym na samym początku miał stwierdzić, że chce, aby jego żona po jego śmierci jak najszybciej wyszła ponownie za mąż. Gdy jeden z przyjaciół zapytał go, dlaczego tak napisał, odpowiedział: „Żeby znalazł się chociaż jeden człowiek, który by żałował, że umarłem, a będzie nim na pewno przyszły mąż mojej żony”. To, co napisałem, doprawdy nie jest żadną aluzją. Od kompozytora Wagnera przechodzę do malarza Picasso. Ów słynny Hiszpan zwiedział niegdyś wystawę obrazów początkującego malarza. Zaszczycony autor zapytał, jak mu się podoba obraz, przy którym przystanęli. Mistrz odrzekł: „Mógłby być gorszy”. Początkujący artysta speszył się i 

     
56%
pozostało do przeczytania: 44%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze