Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Gdzie jest kres tego szaleństwa

Dodano: 13/08/2024 - Nr 33 z 14 sierpnia 2024

Nasza zawodniczka Julia Szeremeta została pokonana przez Tajwankę, która jeszcze kilkanaście miesięcy temu była dyskwalifikowana za to, że ma męski układ chromosomów. To oczywiście powoduje, że reprezentantka Tajwanu ma na przykład dużo więcej testosteronu, od natury dostała inne zdolności układu mięśniowego, krwionośnego itd. Gdyby któryś ze sportowców sztucznie podniósł sobie poziom testosteronu, uznano by to za doping. 

Kiedy obydwie zawodniczki wkraczały w sport, reguły były jasne: osoba z męskimi chromosomami nie mogła startować w kobiecych sportach. Te reguły zmieniły się przed igrzyskami. To kolejne bezczelne oszustwo. Bo istotą walki na olimpiadzie jest nie tylko to, że wszyscy dostają możliwie równe szanse, lecz także to, że reguły mające wpływ na wszelkie dziedziny sportu są znane o wiele wcześniej. Inaczej można komuś po prostu zmarnować życie. O zwycięstwie Tajwanki bez wątpienia zdecydowała jej konstrukcja fizjologiczna. W takich sportach jak boks może się to

     
38%
pozostało do przeczytania: 62%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze