Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

„Babcia Kasia” i „Babcia” Tusk

Dodano: 17/09/2024 - Nr 38 z 18 września 2024

Coraz śmieszniej, coraz głupiej, coraz straszniej. W ten sposób można streścić wystąpienia uśmiechniętego premiera z ostatnich kilkunastu dni. Już nie tylko Norymberga dla PiS-u, cofnięcie kontrasygnaty, samokrytyka sędziów, teraz do tego kociołka z absurdami doszła tzw. demokracja walcząca. Należy więc zadać sobie pytanie, z czego wynika tak mocne „podkręcenie” narracji przez „uśmiechniętą Polskę”?

Wbrew pozorom głównym odbiorcą komunikatu Tuska nie jest wcale demokratyczna opozycja w Polsce. Warto, po pierwsze, zauważyć, że „demokracja walcząca” jest ideą konstytutywną dla niemieckiego prawa, a nawet filozofii. Jest ona zakorzeniona, w stopniu nieporównanie większym niż u nas, w tamtejszym życiu politycznym i intelektualnym. 

Strach premiera

Można więc śmiało uznać, że nasz uśmiechnięty premier w ten sposób komunikuje się ze swoimi zagranicznymi patronami. Robi to w języku dla nich zrozumiałym, za pomocą idei, które są im bliskie. Czemu to robi? Jest to na

     
13%
pozostało do przeczytania: 87%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze