Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Włoski deszcz, który smakuje

Dodano: 05/11/2024 - Nr 45 z 06 listopada 2024

O

d kilkudziesięciu minut mijamy ruiny domów, stojące samotnie ściany, domostwa o popękanych fundamentach, wreszcie gruzowiska – wszystko zasypane szarą cegłą.

– Pierwsze trzęsienie przyszło osiem lat temu, w 2016 roku. Zawaliła się wówczas połowa domów. Gdy wydawało się, że gorzej być nie może, po roku zatrzęsło się powtórnie. Ludzie byli załamani – szepcze do mnie poruszony Roberto. Nie jest stąd, pochodzi z południa Italii. Ale widać, że i tak szczerze łączy się w bólu z mieszkańcami tych ziem. – Od tej pory, jak tylko mam nocować gdzieś w środkowych Włoszech, zawsze proszę w hotelu o pokój na parterze. Wiem, że to śmieszne, ale zwyczajnie się boję…

Mijamy wybudowane przed laty współczesne miasteczko dla tych, którzy z dnia na dzień stracili dorobek swojego życia. Białe domy-bliźniaki stojące jeden obok drugiego. Z ustawionymi obok samochodami, w większości fiatami. Wydawałoby się, że dziś życie toczy się tu jak wszędzie indziej. Po chwili przychodzi

     
16%
pozostało do przeczytania: 84%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze