Mocna beatyfikacja. Znak od Pana Boga dla polskiego Kościoła w 2025 roku
„Szlochające kobiety z dziećmi i flagi zwieszone z wielu domów i budynków fabrycznych do połowy masztu… Olbrzymie szeregi miejscowej ludności obchodzą wokół trumnę i wychodzą z sali szlochając. Wielu robotników zwolniło się nawet z zajęć, aby uczestniczyć w uroczystości” – tak robotniczy Luboń żegnał ks. Stanisława Streicha zastrzelonego przez Wawrzyńca Nowaka z Komunistycznej Partii Polski. Luboń, gdzie ludzi zwalniano z fabryk i rosło bezrobocie, był poddany silnej komunistycznej agitacji. Falę tę zatrzymał jeden człowiek – kochany przez robotników, potrafiący rozmawiać z tymi najbiedniejszymi i pogardzanymi, świetny organizator i absolwent filozofii klasycznej – ks. Stanisław Streich. Jego beatyfikacja w 2025 roku to znak od Pana Boga dla polskiego Kościoła, że nadal nad nim czuwa, tak jak wtedy, gdy Karol Wojtyła wstępował na Stolicę Piotrową.
Lejtnant Wawrzyniec Nowak w kieszeni czarnego płaszcza miał 9-strzałowego browninga kaliber 7,35 mm. Wszedł z nim do kościoła



Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl
Gazeta Polska miesięcznie
25,00 złMiesięczny dostęp do wszystkich treści serwisu www.gazetapolska.pl.
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Gazety Polskiej"
- Dostęp do archiwum "Gazety Polskiej"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl
W tym numerze
-
Morderca Ryszard Cyba był przewożony od placówki do placówki w różnych częściach Polski. Trafiał do miejsc, które nie są przeznaczone dla groźnych przestępców. Krótko po opuszczeniu więzienia okazało...
-
Smoleńsk po 15 latach – śledztwo, które stało się farsą
Wszystko wskazuje na to, że po 15 latach, jakie minęły od tragedii smoleńskiej, jedynymi realnie ściganymi osobami będą te, które chciały ją wyjaśnić. Ostatnie przeszukanie w domu dziennikarki Ewy... -
„Demokracja walcząca” zabija demokrację
– Jeżeli się mówi „demokracja walcząca”, i to ma usprawiedliwić szereg działań skutkujących ograniczeniem praw, eliminacją pewnych głosów, to jest to, delikatnie powiedziawszy, nieporozumienie. Wtedy... -
Hejterska machina Tuska. Jak zbudowano mechanizm niszczący demokrację
Zatrudnienie internetowych hejterów na intratnych stanowiskach w Totalizatorze Sportowym – Szymona Gawryszczaka z Soku z Buraka i Bartosza Kopanię vel „Pablo Moralesa” – to nie przypadek, lecz... -
Terapia szokowa Trumpa
Szok i niedowierzanie. Po wprowadzonych przez Trumpa cłach spadki na amerykańskiej giełdzie niewidziane od pandemii i zapowiedzi nadchodzącej recesji. Zwolennicy Trumpa argumentują, że to ostatnia... -
Hołd pruski, czyli ostatnia wojna z Zakonem
Kierowanie niesłychanie złożonym organizmem, jakim jest państwo, nie pozwala na komfort wykonywania działań po kolei. Problemy nie ustawiają się w karnym ogonku, czekając na sukcesywne ich...