Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Lekarz był oburzony, że nie chcę słuchać o aborcji

Dodano: 03/05/2016 - Nr 18 z 4 maja 2016
– Wiadomość o tym, że moje dziecko może być poważnie chore, wywróciła mój świat do góry nogami. Lekarz wspomniał wtedy o aborcji. Przerwałam mu. Nie chciałam słuchać o tym, że miałabym zabić moje dziecko. Płakałam po nocach, wyobrażając sobie pogrzeb mojego synka. Tylko wsparcie najbliższych i modlitwa pomogły mi przetrwać ten trudny czas. Tomek urodził się zdrowy, w marcu skończył roczek – wspomina Agnieszka, mama chłopca Agnieszka zaszła w ciążę w lipcu 2014 r. Ona i jej mąż byli już wówczas rodzicami dwóch chłopców – dwu- i czterolatka. Wiadomość o ciąży była dla wszystkich ogromnym szczęściem. – Starszy syn od pewnego czasu upominał się o rodzeństwo i bardzo ucieszyła go ta wiadomość. Młodszy z biegiem czasu zaczął rozumieć fakt pojawienia się nowego członka rodziny i także bardzo entuzjastycznie do tego podchodził. Pozwoliliśmy im wybrać imię dla brata. Wszyscy chłopcy kochają pociągi i bajkę „Tomek i przyjaciele”. Mamy więc Tomka – wspomina Agnieszka. Gdy
     
10%
pozostało do przeczytania: 90%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze