Kłopotliwa pamiątka po Platformie

Obecne kierownictwo prokuratury i CBA będzie musiało się zmierzyć z kłopotliwą spuścizną po byłym szefie CBA Pawle Wojtuniku. W ostatnim dniu swoich rządów uruchomił on śledztwo, które uderza w jednego z najbogatszych Polaków. Jeżeli nowa ekipa nic by z tym nie zrobiła, stanęłaby przed zarzutem zaniechania. Jednak śledztwo może doprowadzić PiS do nowej wojny ze światem biznesu, który i tak życzliwy mu nie był W numerze 28 „Gazety Polskiej” z 13 lipca br. Piotr Nisztor poinformował o działaniach Centralnego Biura Antykorupcyjnego i prokuratury w firmach Michała Sołowowa. Po przegranych przez Platformę wyborach parlamentarnych w 2015 r. CBA kierowane przez Pawła Wojtunika nagle zintensyfikowało działania wymierzone w jednego z najbogatszych Polaków i jego firmę – Synthos. Ówczesny szef Biura musiał wiedzieć, że nie poprowadzi tej sprawy do końca. Zajęło się nią już nowe kierownictwo, pod nowym politycznym sztandarem. Wojtunik zaś nie ukrywał, że będzie się przyglądał