Walka pod dywanem o skarb

Tydzień temu wiceminister skarbu Zdzisław Gawlik stracił nadzór nad strategicznymi przedsiębiorstwami energetycznymi. – To efekt wojny o wpływy, jaka trwa obecnie w Platformie Obywatelskiej – twierdzi nasz informator z PO Jeszcze do niedawna uchodził za jednego z najbardziej wpływowych urzędników w Polsce. Jako jeden z nielicznych, mimo że został nagrany przez kelnerów w restauracji Sowa i Przyjaciele, nie musiał pożegnać się ze stanowiskiem. Jednocześnie nadzorował najważniejsze, strategiczne przedsiębiorstwa w Polsce. 55-letni Zdzisław Gawlik, sekretarz stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa, był odpowiedzialny m.in. za Polską Grupę Zbrojeniową, gazowego giganta PGNiG, miedziowy kombinat KGHM czy największy paliwowy koncern w kraju PKN Orlen. Niespodziewanie tydzień temu stracił jednak nadzór nad tymi spółkami. Decyzje w tej sprawie podjął Andrzej Czerwiński, minister skarbu państwa. Zdegradowana została też Agnieszka Woś, dotychczas dyrektor departamentu spółek