Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Znacie? No to posłuchajcie!

Dodano: 18/11/2015 - Nr 46 z 18 listopada 2015
Stereotypowe „Bondy” są odbiciem rzeczywistości. Młody kolega z branży rzucił po prasówce, że najnowsze „Spectre” w reżyserii Mendesa odkrywa zagrożenie tzw. nowym porządkiem świata i on się temu sprzeciwia. Najwyższy czas! Film rozgrywa się w ciekawych miejscach na kilku kontynentach. Zaczyna się w Meksyku, Bond wysadza tam pół miasta podczas Dnia Wszystkich Świętych, dokonuje zamachu na globalną kanalię, potem w Rzymie uwodzi jego żonę (Bellucci), ratuje córkę (Seydoux) swojego antagonisty w Alpach, daje się w Afryce pojmać śmiertelnemu wrogowi (demoniczny jak zwykle Waltz) i ciężko pobić słudze złych ludzi w TGV. Dzielny Craig (to jego ostatni Bond) biega po fasadach, pikuje helikopterem, samolotu używa jako ratraka, śmiga po Tamizie motorówką, by w końcu wymówić służbę Koronie w imię miłości do kobiety. Inna rzecz, że to jego druga partnerka w tym filmie i są powody do podejrzeń. Kabotyn nabiera sam siebie? Po Connerym (zbyt męskim, by się pocić), Moorze (nadto
     
35%
pozostało do przeczytania: 65%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze