Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Od totolotka po Cinkciarza

Dodano: 23/02/2016 - Nr 8 z 24 lutego 2016
W PRL wygrywał podobno regularnie w totka, w III RP z łatwością zarabia setki tysięcy złotych na wykładach, wizytach i kontraktach. O tych, którym się tak dobrze nie powiodło, wypowiada się z arogancją i pogardą. Zza sowicie opłacanej legendy Lecha Wałęsy coraz wyraźniej przeziera twarz „Bolka” Kilka tygodni temu w Gdańsku miała odbyć się debata IPN na temat agenturalnej przeszłości Lecha Wałęsy. Pomysł takiej dyskusji zgłosił sam były prezydent, chcąc oczyścić swoje imię z zarzutów. Ale niedługo przed spotkaniem okazało się, że Wałęsa nie pojawi się na nim, gdyż w tym samym czasie ma zaplanowany wykład w Chile. Czy była to tylko wymówka, by wycofać się z debaty na temat „Bolka”? Zdaniem Krzysztofa Wyszkowskiego Wałęsa nie tyle przestraszył się dyskusji, ile nie mógł darować sobie utraty wynagrodzenia za wykład. – Zdarzyła się sytuacja, że można zarobić w Chile, więc poleciał za pieniędzmi. Jak zwykle. Wałęsa to człowiek nieodpowiedzialny, co zostało już wielokrotnie
     
12%
pozostało do przeczytania: 88%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze