Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Kwadratura smoleńskiej beczki

Dodano: 07/09/2011 - Nr 36 z 7 września 2011
Mit o beczce Eksperci rządowi zignorowali wszystkie takie głosy fachowców i powtórzyli z drobnymi korektami wersję rosyjską. Oparta jest ona na pomyśle fabularnym smoleńskiego „niezależnego” badacza Siergieja Amielina. Według niego samolot wpadł na drzewo i po utracie części skrzydła i uszkodzeniu konstrukcji wykręcił półbeczkę w powietrzu i uderzył wierzchem kadłuba w ziemię. Jest to jednak pomysł karkołomny, i to z kilku powodów. Przechył samolotu spowodowałby natychmiastowe odruchowe przeciwdziałania ze strony pilotów. Amielin i komisje rządowe uważają jednak, że różnica sił nośnych między skrzydłami była tak wielka, że nie można jej było „skontrować”. Waldemar Targalski, jedyny pilot Tu-154M w składzie komisji Millera, przekonuje: „Gdy samolot traci jedną trzecią skrzydła, nie jest w stanie przeciwdziałać momentowi obrotowemu. Musi się obracać. Efektywność aerodynamiczna usterzenia nie jest wystarczająca, żeby to skorygować”. („Nasz Dziennik” 27–28.08.2011 r.).
     
6%
pozostało do przeczytania: 94%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze