Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Żona w bezpiece gwarancją praworządności. Pan od „łamania łap” i sędzia Gersdorf

Dodano: 10/07/2018 - Nr 28 z 11 lipca 2018
Przestępca skazany, bynajmniej nie za rządów PiS, za groźby karalne, spowodowanie uszczerbku na zdrowiu, a niedawno grożący „połamaniem łap” toruje drogę do Sądu Najwyższego Małgorzacie Gersdorf – ta scenka pozostanie symbolem tego, czym były sądy III RP. Na równi z wypowiedzią Michała Boniego, który w Parlamencie Europejskim nazwał SN, którego statystyczny sędzia ze względu na średnią wieku zaczynał pracę w stanie wojennym, „ostatnim bastionem niezależności sądownictwa w Polsce”. Ulicę i tak przegramy, więc ważniejsza jest teraz dla nas zagranica – do takiego wniosku doszli obrońcy postkomunistycznego ładu, próbujący utrzymać jego ostatni bezpiecznik, czyli dotychczasowy skład Sądu Najwyższego. Po przegranej wielkiej kampanii, z użyciem niemieckich pieniędzy, w sprawie Trybunału Konstytucyjnego, totalna opozycja uznała, że jeśli chodzi o wpływ na poglądy Polaków na sądy, nic nie ugra. Cała wielka wojna o Trybunał nie zaszkodziła PiS w sondażach, więc i teraz będzie
     
13%
pozostało do przeczytania: 87%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze