Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Hieronim Bosch, Wimbledon i truskawki. Oświeceniowi trendsetterzy

fot. adobe Stock, CC. arch. Wikipedia, pixabay
fot. adobe Stock, CC. arch. Wikipedia, pixabay
Dodano: 02/06/2020 - Nr 23 z 3 czerwca 2020
Rozpoczął się czerwiec. W ostatnich latach najcieplejszy miesiąc w naszym kraju. Miesiąc, w którym znów wszyscy będziemy się zajadali truskawkami, tymi niezwykłymi owocami, które smak mają jedynie przez te właśnie 40 dni w roku. Myślą Państwo, że to banalny temat. Oj, ignoranci.  Dane wskazują, że ludzkość zjada ponad 9,2 mln ton truskawek rocznie. Dzieląc to przez liczbę mieszkańców Ziemi, wychodzi, że każdy człowiek spożywa rocznie 1,2 kg truskawek. Mnóstwo produktów do jedzenia musi mieć smak truskawkowy – jogurty, lody, ciasta, słodycze, herbaty, a nawet wina dla dorosłych... Dzisiaj ludzkość chyba nie wyobraża sobie życia bez truskawek. A jak było kiedyś? W mrokach średniowiecza Zacznijmy od usystematyzowania pojęć. Przed XVIII wiekiem nie było czegoś, co dzisiaj nazywamy w języku polskim truskawką. Europę, tak jak inne kontynenty, porastały poziomki (czyli w angielskim: dzikie truskawki). Kto jednak zbierał te owoce, wie, że nie jest to
     
10%
pozostało do przeczytania: 90%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze