Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Schizofrenia Razem

Dodano: 10/08/2020 - Nr 33 z 12 sierpnia 2020
Zaledwie przed momentem Adrian Zandberg wychwalał Zygmunta Baumana. Nie tylko teoretyka, ale także praktyka zbrodniczego komunizmu. Bo późniejszy autorytet partii Razem karierę zaczynał w 1944 roku w... moskiewskiej milicji, by wkrótce zostać oficerem polityczno-wychowawczym LWP, czyli nie zwykłym żołnierzem, ale towarzyszem, który indoktrynował żołnierzy w miłości do Józefa Wissarionowicza.  Nie daj Boże, gdy ci byli oporni. Komunistyczny politruk Bauman wkroczył następnie do Polski razem z bolszewicką armią, żeby wyzwalać Polaków od życia. Jako funkcjonariusz Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego (odpowiednika wojsk wewnętrznych NKWD) pacyfikował antykomunistyczne podziemie – Żołnierzy Wyklętych. Jakby bratniej krwi było mało, to jeszcze jako agent „Semjon” przez lata współpracował ze stworzoną i kierowaną przez Sowietów Informacją Wojskową (kontrwywiad WP, późniejsze WSW, następnie WSI). Czy taki ktoś może być autorytetem? Wolnościowcem, humanistą? Ktoś, kto nigdy
     
50%
pozostało do przeczytania: 50%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze