Hańba i wojna w strefie zakazu lotów 

Rosyjska inwazja na Ukrainę trwa w momencie oddawania tego tekstu prawie 10 dni. Ukraińskie wojska bronią swoich pozycji, przechodzą miejscami do kontrofensywy. Powodują straty wojsk rosyjskich, które przewyższają już te z pierwszej wojny czeczeńskiej, a ich tempo pokazuje, że Ukraina swoją obroną przemyślała i wyciągnęła wnioski z błędów, jakie popełniła osiem lat temu, kiedy rozpoczął się rosyjski atak. 

Zaklęcia Władimira Putina o planowym przebiegu operacji można włożyć między bajki. On również gra o życie, więc nie usłyszymy ze strony przedstawicieli tego reżimu choćby słowa wskazującego na coś innego. Jednak prawda jest taka, że pierwsze 10 dni inwazji to brak sukcesów tej operacji. Zbrodnicze państwo nadrabia ten brak różnymi obliczami terroru, w tym nuklearnego. W pierwszych dniach agresji Rosjanie zajęli nieczynną elektrownię w Czarnobylu. Kilka dni później agencje podały informacje o zbombardowaniu składowiska materiałów radioaktywnych, ale