Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Krzysztof Karnkowski

Dodano: 26/10/2022 - Nr 43 z 26 października 2022

Gdy przypominam sobie rozmowy z ludźmi jeszcze przed czasami internetowych komentarzy, pocieszam się, że w sumie chyba zawsze tak było.

Z drugiej jednak strony, gdy dzięki powszechności mediów społecznościowych wszyscy dostali głos, pewne rzeczy zwyczajnie bardziej rzucają się w oczy. Idąc dalej, wydawałoby się jednak, że tak samo jak każdy napisać może każdą głupotę, tak przecież każdy może ją potem sprostować, a sprostowanie to jeszcze stosownie udokumentować, i tak finalnie prawda i rozsadek zwyciężą. Ale jakoś nie zawsze się to sprawdza. Jeśli znany polityk na użytek bieżącej politycznej nawalanki zamieści oczywiste fałszerstwo, a sprostuje to mniej znany, lecz obeznany w tej akurat dziedzinie ekspert, cóż się stanie? Zwolennicy posła zapiszą eksperta do frakcji przeciwnej, a potem uspokojeni tą procedurą unieważnienia treści będą dalej powielać fałszerstwo. Na początku października mogliśmy zobaczyć mapkę, na której zaprezentowano ceny energii na

     
53%
pozostało do przeczytania: 47%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze