Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Gnijący system „obrońców demokracji” 

Dodano: 09/07/2024 - Nr 28 z 10 lipca 2024

Premier Tusk lubi powtarzać, że 15 października był powrotem Polski do normalności „zachodniej demokracji”. Problem w tym, że ci, którzy z Tuskiem mieliby tworzyć tę normalność – od prezydenta Bidena, przez kanclerza Scholza, po Emmanuela Macrona – są wyjątkowo słabi. 

Komentatorzy piłkarscy lubią ostatnio powtarzać błyskotliwą formułę, która mówi, że faworytem do korony króla strzelców w trwających Mistrzostwach Europy jest… „bramka samobójcza”. To nie są najlepsze mistrzostwa gwiazd. Cristiano Ronaldo odpadł z turnieju, nie trafiając ani razu do bramki przeciwnika. Analogiczny kryzys toczy obóz liberalno-lewicowego mainstreamu, który już od 10 lat prowadzi dziejową krucjatę przeciw falom populizmu i w „obronie demokracji”. Tu o gwiazdy, które porwałyby w wyborach szerokie masy, też jest ciężko. W wielu miejscach pojawia się podobna sytuacja, okazuje się, że najlepszym kandydatem jest „każdy, byle nie Trump”, „każdy, byle nie Le Pen” albo „każdy, byle nie Kaczyński/PiS”.

     
11%
pozostało do przeczytania: 89%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze