Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Potrzeba aluzji

Dodano: 22/09/2012 - Nr 39 z 26 września 2012
Od pewnego czasu coraz częściej dochodzę do wniosku, że wypada przeprosić się z aluzją. Mówienie pełnym głosem staje się coraz bardziej kosztowne. Sfora prawników tylko czeka, aby capnąć kogoś za „zbrodnię obrazy majestatu” (żarty na stronie antykomor) czy złośliwą krytykę lidera „największej demokratycznej gazety na świecie”. Może już nie wystarczyć formuła „Bronisław K.” czy „Adam M.”. Odpowiedni prawnik udowodni, co trzeba, a krytykant zapłaci. Czy jest to moment, żeby sięgnąć po aluzje – zamiast o prezydencie pisać o królu z Zasiedmiogórogrodzia, a duchowych spadkobierców KPP przedstawiać jako krasnoludków w RÓŻOWYCH czapeczkach? Tworzyć bajki z królestwa Ambergoldii czy innej Komorusji, krzepiąc tych, co myślą podobnie, równocześnie zabezpieczając sobie spokojne życie? Nie tak łatwo! Krytyka ubrana nawet w aluzje i tak pozostaje dziś dla władzy krytyką, ergo autor nie może liczyć na nic dobrego – nie dla niego sute zarobki, nagrody i odznaczenia. A poza tym wydatnie zmalała
     
70%
pozostało do przeczytania: 30%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze