Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Pewnego razu na Dzikim Zachodzie

Dodano: 16/01/2024 - Nr 3 z 17 stycznia 2024

Skyshowtime nie ma tej renomy co giganci streamingu pokroju Netfliksa czy Disney Plus. Serialami takimi jak „Stróże prawa: Bess Reeves” pokazuje jednak, że może z nimi śmiało konkurować. Bess Reeves to postać historyczna. Zbiegły niewolnik urodził się w latach 40. XIX wieku, dożył początku XX wieku. Był jednym z pierwszych czarnych zastępców szeryfa w dziejach USA. To równocześnie legenda – miał na swym koncie brawurowe zatrzymania, strzelaniny i pościgi. Wedle dostępnych wyliczeń, w służbie amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości zatrzymał ponad 3 tys. poszukiwanych i zabił 14. Brał udział w wojnie secesyjnej, a kunsztu strzelca uczył się od Indian z plemienia Seminoli.

„Stróże prawa: Bess Reeves” to opowieść o prawym człowieku, który miał odwagę – na przekór własnym obawom i ludzkim uprzedzeniom – służyć prawu na Dzikim Zachodzie. Serial momentami jest krwawy, ale bliżej mu do klasycznych westernów niż brutalnych eksperymentów w rodzaju „Django” Quentina Tarantino. Twórcy

     
59%
pozostało do przeczytania: 41%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze