Z sowietami mimo wszystko walczyliśmy… Bitwa o Kodziowce 21/22 września 1939 roku  

„Wojna niemiecko-polska ujawniła wewnętrzne bankructwo państwa polskiego. W ciągu 10 dni operacji wojennych Polska utraciła wszystkie swoje rejony przemysłowe i ośrodki kulturalne. Warszawa jako stolica Polski już nie istnieje. Rząd Polski załamał się i nie przejawia oznak życia. Oznacza to, iż państwo polskie i jego rząd faktycznie przestały istnieć. Tym samym traktaty zawarte między ZSRR a Polską utraciły swą moc. (…) Dlatego też rząd radziecki, który zachowywał dotąd neutralność, nie może pozostać dłużej neutralnym w obliczu tych faktów”.

Przy pomocy takich kłamstw usiłował Mołotow stworzyć alibi dla zdradzieckiej, gwałcącej obowiązujące traktaty agresji Związku Sowieckiego na walczącą z Niemcami Polskę. Notę sowiecką 17 września o godzinie 5 rano próbowano wręczyć ambasadorowi Rzeczypospolitej w Moskwie. Ambasador Grzybowski przyjęcia noty odmówił. Lecz miało to tylko znaczenie moralne: od godziny 3 rano żołnierze Korpusu Ochrony Pogranicza toczyli