Śmierć na zamówienie

Charlotte Fitzmaurice, lat 12, zagłodzona w majestacie brytyjskiego prawa w sierpniu br., nieuleczalnie chora Brittany Maynard, lat 29, sama podjęła decyzję, że umrze, wyznaczyła nawet datę.  O eutanazję zabiega para emerytów, belgijski zbrodniarz i setki osób, o których pewnie nigdy nie usłyszymy. W samej tylko Holandii w ciągu ub. roku eutanazji poddano 4829 osób. To 15-proc. wzrost w stosunku do roku 2012 Zaawansowane stadium nowotworu, trwałe kalectwo lub brak jakichkolwiek szans na poprawę stanu zdrowia – to najczęstsze powody, dla których niektórzy chcą poddać się tzw. wspomaganemu samobójstwu albo uśmiercić swoich bliskich. Ale są i inne. Seniorzy wolą zastrzyk śmierci od samotności w domu starców, nie chcą być balastem dla swoich dzieci. Psychicznie chorym odmawia się prawa do decydowaniu o tym, co zjedzą na śniadanie, ale pozwala im się decydować, czy chcą żyć. W Holandii 42 osoby, które zażądały w 2013 r. eutanazji, leczyły się psychiatrycznie. W Belgii od