Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Kula, od której zaczęła się wielka wojna

Dodano: 25/06/2024 - Nr 26 z 26 czerwca 2024

28 czerwca 1914 roku w Sarajewie padły strzały. Kule wymierzone były w austro-węgierskiego następcę tronu, arcyksięcia Franciszka Ferdynanda. Zginął nie tylko on, lecz także jego żona Zofia, śmiertelnie raniona w brzuch. Wydarzenia ze stolicy Bośni i Hercegowiny stały się kamykiem, który miał uruchomić lawinę – miesiąc później wybuchła I wojna światowa, pochłaniając miliony istnień ludzkich. Czy wszystko potoczyłoby się inaczej, gdyby kierowca arcyksięcia nie pomylił drogi? 

28 czerwca było święto – w Kościele celebrowano dzień św. Wita, a Serbowie wspominali bitwę na Kosowym Polu (według kalendarza juliańskiego). W Sarajewie para arcyksiążęca obchodziła swoją 14. rocznicę ślubu. Tam bowiem – niejako przy okazji pełnienia „obowiązków wojskowych” przez następcę tronu – mogła z nim oficjalnie występować publicznie jego żona. W innych sytuacjach było to niezmiernie utrudnione, gdyż dwór cesarski zabraniał jej udziału w balach i uroczystościach przy boku męża. Małżeństwo miało

     
9%
pozostało do przeczytania: 91%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze