Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Miłość jest grawitacją

Dodano: 12/04/2016 - Nr 15 z 13 kwietnia 2016
Odessa nie jest drugim Paryżem, jest niepowtarzalną, jedyną w swoim rodzaju Odessą Piszę ten tekst w szóstą rocznicę katastrofy smoleńskiej, w Odessie, mieście, które powinno stać się Piemontem konfederacji narodów, zagrożonych przez miękki, acz skuteczny imperializm niemiecki oraz brutalny i mniej skuteczny imperializm rosyjski. W tym milionowym mieście mieszka zgodnie ponad sto narodowości i kilkadziesiąt religii. Piszę te słowa gościnie w domu księdza Bosco, u miłych gospodarzy salezjanów, księży Michała, Tadeusza, Joachima i Ireneusza, na zaproszenie siostry Ani, salezjanki. W Odessie. Mieście zadbanych podwórkowych kotów, dobrych sąsiedzkich więzi i skrajnych kontrastów, gdzie samochody za 200 tys. stoją zaparkowane przed rozsypującymi się bolszewickimi blokami. Kłaczki azbestu z izolacji napowietrznych rur wodociągowych fruwają tu w powietrzu, a ludzie są zakompleksieni swoim rzekomym prowincjonalizmem, dokładnie tak samo jak Polacy. Odessyjczykowi powiedz
     
27%
pozostało do przeczytania: 73%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze