Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Czekając, aż nachodźcy rozwalą Zachód

Dodano: 05/09/2017 - Nr 36 z 6 września 2017
Holenderski polityk mojego pokolenia w ramach nagonki na Polskę podnosi sprawę polskich granic. Czy pomiędzy Moskwą i Berlinem jest miejsce na suwerenną Rzeczpospolitą? Czy możemy wywalczyć sobie podmiotowość? Kiedy politycy decydujący o kształcie współczesnego świata zaczną traktować nas jak Włochów czy Hiszpanów? Wyłącznie wtedy, gdy będziemy stanowić siłę, z którą będą musieli się liczyć. Posługiwanie się retoryką, w której jest miejsce na sformułowania typu „państwo sezonowe”, jest możliwe tylko, jeśli nie musisz liczyć się z istotnymi retorsjami. Dwadzieścia lat suwerennej polskiej państwowości zakończyło się IV rozbiorem Polski. 17 września jest najważniejszą datą w nowoczesnej historii. Musimy o niej cały czas pamiętać. Podczas wojny Polska straciła 47 proc. lekarzy, 58 proc. adwokatów, 40 proc. profesorów. Śmierć poniosła większość dziennikarzy. Polski prezydent mówiący o niemieckim bestialstwie nie przesadza. Internet sprawił, że zdjęcia Niemców mordujących
     
36%
pozostało do przeczytania: 64%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze