Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Niemiecko-polski biznes stulecia

Dodano: 27/02/2018 - Nr 9 z 28 lutego 2018
Międzynarodowa awantura o nowelę ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej ujawniła, jak boleśnie mści się brak dbałości o prawdę historyczną i upowszechnianie tej prawdy na świecie. W tych dniach świętowaliśmy 40-lecie powołania Wolnych Związków Zawodowych. Bez odwagi i doświadczenia działaczy WZZ nie byłoby zwycięskiego strajku w sierpniu 1980 r., a bez Solidarności, komunizm nie zawaliłby się tak szybko. Fenomen samoograniczającej się rewolucji to geniusz Joanny i Andrzeja Gwiazdów, Anny Walentynowicz, braci Wyszkowskich, Andrzeja Kołodzieja i tych nielicznych, którzy do artykułowania wolnościowych i niepodległościowych dążeń wybrali jedno narzędzie – niezależne od reżimu wolne związki zawodowe. Zdumiewało to obserwatorów na całym świecie. Wybitni socjologowie pisali o tym rozprawy, podziwiali to znawcy procesów społecznych i politycznych. Jednak w pamięci zbiorowej jest jednoosobowy pogromca komuny – Lech Wałęsa z filmu Wajdy. A przecież zwycięstwo sierpniowego
     
55%
pozostało do przeczytania: 45%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze