Zyziu na koniu Hyziu

Tytuł w „Wysokich Obcasach”: „Apeluję do Polaków: zróbcie francuską Wigilię. Zaoszczędzicie sporo czasu”. Świetny pomysł! W tym roku jemy w Wigilię ślimaki, te przynajmniej nie mają ości. I dzielimy się oczywiście żabą. By okazać swoją miłość najbliższym, każdy z nich będzie mógł wyrwać naszej żabce jedną nóżkę i ją schrupać. To nawet lepsze niż jajeczko i goloneczka w piwie w „Rozmowach kontrolowanych”. A po dzieleniu się żabką czas odśpiewać „Odę do radości” i „Podmoskownyje wiecziera”. 

W kwestii Bożego Narodzenia wypowiedziała się też Zofia Zborowska, córka aktora Wiktora Zborowskiego i wnuczka Adama Zborowskiego, komunistycznego wiceministra sprawiedliwości oraz pracownika kierowanej przez PPR Komisji Specjalnej ds. Walki z Nadużyciami i Szkodnictwem Gospodarczym. Zborowska stwierdziła: „Dla mnie Boże Narodzenie to trochę taka sama bajka jak Halołin. W sensie taki mam do tego stosunek. Lubię, szanuję, ale więcej w tym marketingu i ściemy niż faktów”. A