Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Brzydkie miasto w dżungli. Fascynująca szpetota

Dodano: 07/12/2022 - Nr 49 z 7 grudnia 2022

Przed wjazdem do miasta wita nas ulokowany na środku ulicznego ronda napis „Welcome to Sandakan: The Nature City”. Zaraz za napisem widać pomnik orangutana. Wszystko zachowane w gustownym drewnie. W stonowanej zieleni. Jest zatem nieźle. Tutaj w Sandakan musi być pięknie.

Znajdujemy się na północnym Borneo. W niespełna półmilionowej aglomeracji. Jeszcze do 1946 roku będącej stolicą wyspy. Przed nami wybetonowany brzeg nad Morzem Sulu. Kilkadziesiąt metrów od brzegu zaczyna się właściwie miasto. Odrapane bloki mieszkalne. Ściśle do siebie przylegające. Kilka luźno rozrzuconych straganów. Architektoniczny chaos. Nie ma co ukrywać: to dość specyficzny pejzaż. Z jednej strony widać zieloną aurę nad miastem. Sporo drzew, palm, rozłożystych liści. Malowniczą łąkę. Z drugiej strony wzrok jednak szybko zaczyna przyciągać to, co na pierwszym planie. Tu zaś kilka czarnych słupów podtrzymujących kable wysokiego napięcia. Kilka wolno stojących pordzewiałych beczek jako kosze na śmieci

     
22%
pozostało do przeczytania: 78%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

czerniecki.net

W tym numerze