Nadciąga wielka bieda Tuska
Droga żywność, zakaz palenia węglem, potężne rachunki za prąd, zamrożona wartość 800 plus i brak tarcz antykryzysowych. Te elementy doprowadzą do przerażającej zapaści, biedy i bezrobocia w Polsce, a...
Jak romantycznie, a zarazem oryginalnie spędzić walentynkowy wieczór? Kolacja we dwoje będzie doskonałym pomysłem. Najlepiej jeśli zostanie przygotowana samodzielnie z dodatkiem dostępnych w kuchni afrodyzjaków.
Czy wiesz, że... Nazwa „afrodyzjak” pochodzi od imienia Afrodyty, greckiej bogini miłości, która narodziła się z morskiej piany. Dlatego to w morzu szukano substancji poprawiających miłosne moce. Zawarte w owocach morza pierwiastki – cynk i selen – korzystnie wpływają na libido. Najbardziej znanym afrodyzjakiem są ostrygi, ale podobne właściwości przypisuje się też pozostałym owocom morza. Najsłodszym z afrodyzjaków jest czekolada. Dzięki niej wzrasta w mózgu poziom serotoniny oraz endorfin, czyli tzw. hormonów szczęścia. Produktów, którym przypisuje się moc afrodyzjaków, jest w naszej kuchni więcej. Należą do nich bogate w potas oraz witaminy E i B szparagi, pełne witaminy C truskawki czy będący źródłem wzmacniającej cytrulinySUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl
Miesięczny dostęp do wszystkich treści serwisu www.gazetapolska.pl.
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]