Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Ohydne! Ekipa Bodnara bez szacunku dla zasłużonego współpracownika

Dodano: 01/10/2024 - Nr 40 z 02 października 2024

W Prokuraturze Krajowej „człowiek-instytucja”. Przez trzy dekady pilnował, aby każdy numer miesięcznika „Prokuratura i Prawo” był dopięty na ostatni guzik. I było bez znaczenia, kto rządził, a przeżył wielu prokuratorów generalnych: od Cimoszewicza, poprzez Suchocką i Seremeta, do Ziobry. Za ekipy Bodnara, chętnie głoszącej hasła o „przywracaniu godności”, przetrwał jedynie kilka miesięcy. Wojciech Kotowski został wyrzucony z dnia na dzień, nie odbierają od niego telefonów, nie ma dla nich znaczenia, że jest zasłużonym, ale i mocno schorowanym człowiekiem.

Współtworzyłem w 1994 roku miesięcznik „Prokuratura i Prawo”, więc można powiedzieć, że to moje dziecko. Uczestniczyłem przy jego narodzinach, obserwowałem jak dorasta, a teraz towarzyszyłem trzydziestolatkowi. I nagle wszystko się urwało. Nie wiem dlaczego – opowiada „Gazecie Polskiej” Wojciech Kotowski, wieloletni sekretarz redakcji pisma. Od niedawna już były. – Dla obecnej władzy na pewno denerwująca jest moja

     
13%
pozostało do przeczytania: 87%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze